Obecnie trwa okres studiów, nauki i... nieustannego sportu.
Oczywiście, nie jest może tak intensywny, jak być powinien (całą winę zrzućmy na czas! A co!).
Jest monotonny, statyczny, w jednym miejscu.
W takich chwilach czas na- WSPOMINKI!
Dzisiaj, chcemy Wam zaprezentować opis wyprawy z przed roku, która odbyła się w weekend majowy.
(idzie zima, a my sypiemy majem! Ha- jak fajnie! Nie?)
Zapraszamy do tajemniczych Wieściszowic!
Artykuł w zakładce "wyprawy"
lub po kliknięciu na link:
"Rower z gruzem" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz